Liczne badania dowodzą, że dla optymalnego funkcjonowania organizm człowieka powinien znajdować się w stanie równowagi cieplnej, czyli równowagi pomiędzy ilością ciepła wytwarzanego w trakcie procesów metabolicznych, a ilością ciepła oddawanego do otoczenia na drodze konwekcji, promieniowania i przewodzenia. Naukowcy potwierdzają, że myśląc o zdrowiu, dobrym samopoczuciu, sprawności fizycznej jak i psychicznej, warto postawić na indywidualny komfort termiczny. Kluczowym elementem warunkującym osiągnięcie cieplnego balansu jest temperatura otoczenia, w którym funkcjonujemy.
W wyniku zaburzeń temperaturowych i rodzącego się stresu termicznego ludzki organizm działa jak termostat – reaguje mechanizmem dopasowania. Jest to zjawisko bardzo energochłonne i skutkujące spadkiem efektywności wielu procesów. W środowisku odczuwanym jako zbyt gorące obniżeniu ulegają np. spostrzegawczość, poziom uwagi, czy czujność. Kiedy jest nam zbyt zimno szwankują m.in. rozumowanie logiczne, pamięć, zdolność uczenia się.
Odczucia cieplne są kwestią bardzo osobistą, dlatego też możliwość dopasowania temperatury pomieszczeń do potrzeb konkretnych użytkowników jest kluczowa. By regulować temperaturę na poziomie indywidualnego zapotrzebowania potrzebujemy technicznych możliwości tj. termostatów oraz świadomości znaczenia efektywnego zarządzania ciepłem.
Zawory i głowice termostatyczne dostępne są na rynku w szerokiej gamie wzorów, funkcjonalności i kolorów. Stanowią już nie tylko element instalacji grzewczej ale i dekorację oraz dopełnienie projektu wnętrza.
Jeśli chodzi o świadomość, pomimo licznych kampanii społecznych, w Polsce wciąż kontrola zużycia ciepła nie jest wystarczająco kojarzona ze zdrowotnością, efektywnością pracowników, czy nawet oszczędnościami w budżetach domowych. W efekcie, jak pokazują badania, korzystamy z ciepła nieodpowiedzialnie i nieroztropnie. Żyjemy w przegrzewanych pomieszczeniach; utrudniamy samoregulację naszych organizmów; marnujemy ciepło, pieniądze i, co zupełnie nieuświadomione, zasoby naturalne naszej planety. Zdaniem ekspertów Politechniki Warszawskiej, gdyby we wszystkich mieszkaniach w Polsce panowała temperatura 20 stopni obniżylibyśmy emisję CO2 wynikającą z produkcji ciepła o 2 mln ton rocznie, czyli o 10 proc. Do pochłonięcia takiej ilości dwutlenku węgla potrzeba 30 mln drzew! Te liczby działają na wyobraźnię.
Wyłącznie światła, segregacja śmieci, czy niemarnowanie wody wchodzą nam już w nawyk. Tymczasem uważność w przypadku zużycia ciepła wciąż jest trudna, choć prosta czynność jaką jest regulowanie temperatury to także przejaw ekologicznego podejścia do korzystania z zasobów Ziemi.
Temperaturowy mindfulness jest w naszym szeroko rozumianym interesie – przekłada się na tak wiele bezpośrednich, konkretnych korzyści. Mądrze korzystając z ciepła dbamy o prawidłowy bilans energetyczny nie tylko dla nas samych ale i dla naszej Planety.